Muzyka w klubie fitness i szkole tańca – Opłacać, czy nie? Odtwarzam legalnie, czy jednak nie?
Kwestia legalności muzyki wraca jak bumerang, pisałem o tym w artykule “Właściciele klubów kapitulują i płacą – jakie są konsekwencje za umowę z ZAIKS, ZPAV, STOART?” – przedsiębiorcy z branży intuicyjnie wyczuwają, że ich źródłem zarobku nie jest muzyka, niestety stają się bezradni w starciu z odwiedzającym nas “kontrolerem”, z którego ust padają zarzuty karne, trudne do zweryfikowania interpretacje zapisów ustawy i sugestia, iż podpisanie umowy od razu uchroni przed przykrymi konsekwencjami.
Najważniejsze pytania dotyczące muzyki w klubach fitness
- co mówią międzynarodowe rozporządzenia oraz prawo autorskie?
- jak wyglądają kontrole stowarzyszeń (ZAiKS, ZPAV, STOART)?
- jak się zabezpieczyć, by działać legalnie?
- co warto wiedzieć, by nieświadomie nie podpisać umowy, co coś, z czego nie korzystamy!
Muzyka na siłowni – jak to wygląda?
Od 5 lat jako Fundacja Zarabiaj Na Pasji, działamy na rzecz przedsiębiorców w branży Fitness / Dance – przygotowujemy zabezpieczenia prawne, optymalizujemy koszty, pomagamy unikać kar i zbędnych kontroli – jedną z większych batalii, które przyszło nam stoczyć w imieniu właścicieli, była ta z OZZ, czyli organizacjami, które w trosce o dobro artystów mówi, że istnieje prawdopodobieństwo, że zarabiamy na odtwarzaniu muzyki w klubach.
Jak wiemy, pomiędzy dwoma profesjonalnie zorganizowanymi podmiotami panuje swoboda zawierania umów, w przeciwieństwie do umów pomiędzy naszym klubem, a konsumentem – tutaj nie chroni nas żadne prawo – jeśli podpiszemy, zgadzamy się na opłaty.
Często dochodzi do sytuacji, gdy agent (który nie jest kontrolerem, a osobą na prowizji, która ma jedynie pełnomocnictwo danego stowarzyszenia) wchodzi do klubu, za pomocą aplikacji (której używanie jest dopuszczone jedynie prywatnie – wykorzystanie służbowo jest zabronione w regulaminie) stwierdza, że rozpoznał utwór, który należy do repertuaru chronionego i bez weryfikacji, czy ustawa została naruszona sugeruje bezprawne słuchanie np. radia czy Youtube. Bardzo często twierdzi się, że skoro występuje prawdopodobieństwo, to na wszelki wypadek nakazuje się podpisać umowę i opłacać tantiem.
Nikt nie weryfikuje później, jaki procent podpisanych umów faktycznie podchodziło pod złamanie ustawy, czyli:
- publiczne odtwarzanie (klub nie jest miejscem publicznym ani ogólnodostępnym)
- osiąganie korzyści majątkowych (klub nie zarabia na muzyce, musi jednak to odpowiednio wykazać – więcej w video).
Muzyka w klubie fitness a przepisy prawa
A co o tym mówi polskie i europejskie prawo? Jak kształtują się opinie prawników i wykładnia ustawy? Jakie zapadały wyroki i jak uzasadniali to sędziowie? I czy to prawda, że mamy to co mamy, dlatego, że na przestrzeni 30 ostatnich lat ŻADEN z właścicieli klubów nawet nie spróbował dociekać prawdy?
Muzyka na siłowni – czy właściciele KAPITULUJĄ i wolą podpisać umowy oraz opłacać dla świętego spokoju?
Na wszystkie te pytania odpowiada w #2 odcinku Webinaru prowadzonego dla Branży Fitness Michał Kosel, prezes Fundacji Zarabiaj Na Pasji, przedsiębiorca, dziennikarz i właściciel swoich klubów, a także założyciel działu prawnego, który ochronił już ponad 400 placówek w branży sportowej dostarczając rozwiązania i narzędzia do tego by skutecznie #Uzbroić się w wiedzę!
Pomoc prawna dla klubów fitness i nie tylko
Jeśli również masz problem w tym temacie posłuchaj mojego webinaru oraz sprawdź nasze darmowe kursy dla właścicieli klubów fitness, które pomogą Ci #Uzbroić się w wiedzę i spać spokojnie!
Dodatkowo zapraszamy Cię do sprawdzenia naszej oferty wsparcia prawnego dla siłowni i usprawnij funkcjonowanie swojego biznesu z naszą pomocą!
*przedrukowano z portalu: www.branzafitness.com
Czujesz, że utknąłeś w miejscu?
Czy wydaje Ci się, że odkąd założyłeś firmę to wszyscy czegoś od Ciebie chcą, a nikt nie chce Ci pomóc?
Sprawdź listę naszych KURSÓW ONLINE
dla właścicieli klubów fitness, szkół tańca i studiów treningowych
i sprawdź co zrobić, by było Cię w końcu STAĆ, na święty spokój!